Dajmy innym to co same chcemy dostać.

Każda sytuacja ma 50% szans by scementować związek albo stworzyć na nim kolejną rysę. To się tyczy wszystkich związków – z partnerem, koleżanką, rodziną, również z samą sobą. Myślę, że powinnyśmy częściej zadawać sobie to pytanie. Czy [robiąc, mówiąc, myśląc] … to sprawi, że będę lepszą partnerką/ przyjaciółką/ wersją siebie?

Nie skupiajmy się jedynie na ciągłym dawaniu innym, lecz otwórzmy się też na otrzymywanie od ludzi zarówno komplementów jak i pomocy. Nauczmy się również prosić o pomoc i zawsze róbmy to w miłości (wiedząc, że nikt nic nie musi i tak jak my, inni też mają prawo odmówić).

Tak jak to pięknie ujęła Terri Cole w swojej książce Strażniczka swoich granic „To ty sama odpowiadasz za napisanie swojej instrukcji obsługi. Tę instrukcję przeczyta każdy kogo spotkasz”. Stawiajmy zdrowe granice zarówno sobie jak i innym i egzekwujmy je. Naszą rolą jest strzec własnych granic. Nie oczekujmy, że ludzie będą je pilnowali za nas.

Nie bez powodu mamy dwoje uszu i tylko jedną buzię. Chodzi o to, by nauczyć się dobrze słuchać a nie w kółko tylko gadać🤦‍♀️. Mamy to do siebie, że często nie próbujemy wysłuchać drugiej strony tylko czekamy na odpowiedni moment, żeby wtrącić nasze trzy grosze. Przez to nie dajemy sobie szansy na zrozumienie co dana kwestia oznacza dla naszego rozmówcy.

Dajmy sobie prawo na powiedzenie 'NIE’. Być może jesteśmy zmęczone albo mamy już inne plany, albo wolimy nie robić tego w tym momencie, lub zwyczajnie nie mamy ochoty na spełnianie tej prośby. To nazywa się właśnie stawianiem granic.

To co komunikujemy zarówno sobie jak i światu zewnętrznemu jest WAŻNE. Mówmy do siebie czule używając słów, które podmoszą naszą wibrację zamiast ją obniżać. W taki sam sposób postępujmy rozmawiając z innymi. Podrasujmy nasz słownik – zamiast wynajdywać powody do narzekania zacznijmy częściej mówić o tym co lubimy i pragniemy.

Moje negatywne cechy nie są w żaden sposób lepsze ani gorsze od brzydkich cech innych ludzi. Każdy z nas ma zarówno te fajne jak i te niefajne strony. Przestańmy porównywać się do innych, oceniać ich i dawać rady 'od serca’ nieproszeni. Przestańmy zaglądać przez płot do sąsiada, a zamiast tego skupmy się na pielęgnowaniu własnego ogrodu.

Mamy to do siebie, że skupiamy się za bardzo na tym co złego ktoś zrobił czy powiedział zapominając jak fajnym tak naprawdę jest człowiekiem. Zamiast doszukiwać się negatywnych cech przenieśmy uwagę na to co w tych osobach lubimy i za co ich podziwiamy. Doceniajmy ich częściej i szczerze komplementujmy powstrzymując się od krytyki i oceniania.

Nie jesteśmy odpowiedzialne za cały związek. Zajmijmy się jak najlepiej potrafimy naszą połową związku, czy to w relacji z partnerem, przyjacielem czy rodziną. Odpuśćmy kontrolę drugiej połowy i stwórzmy przestrzeń na to, by oni mogli kierować swoim życiem tak jak tego chcą.

Nieważne jak się zachowuje nasz partner, koleżanka czy ktokolwiek. My nie mamy kontroli nad innymi, ale kochane, zdecydowanie posiadamy kontrolę nad własną reakcją. Skupmy się zatem na sobie i na tym, żeby być najlepszą wersją siebie. Nie chodźmy za innymi z batem i nie bawmy się w mamusie czy nauczycielki. Odpuśćmy kontrolowanie innych i zajmijmy się pielęgnacją własnej duszy. Tak jak pięknie mówi to Maya Ori „tu nigdy nie chodzi o nich”.

Zaopiekujmy się swoim ogrodem. Spędźmy każdego dnia trochę czasu tylko ze sobą aby zatrzymać się na chwilę, pomyśleć, pomedytować czy głęboko pooddychać. Zatroszczmy się o swoje ciało, umysł i ducha. Nikt inny nie jest za nas odpowiedzialny. Naszym zadaniem jest przeżyć jak najlepiej to życie, które otrzymaliśmy.

Dziewczyny, jeżeli szukacie konkretnych pomysłów na kreatywne spędzenie czasu z samą sobą to zapraszam do zajrzenia do sekcji odkryj siebie.

Cieszmy się z sukcesów innych tak, jakby to był nasz własny sukces. Celebrujmy ich małe i duże zwycięstwa bez zazdrości ani porównywania się. Zamiast myśleć, 'kurde jej się udało, ja chyba nie jestem aż tak zdolna’ wejdźmy na wyższy poziom wibracji 'jak cudownie, że jej się udało, ja też osiągnę to na czym mi zależy’.

Oczywiście każda z nas lubi, gdy ktoś uracza nas miłym komplementem. Jeśli i my mamy okazję dać fajny i szczery komplement zarówno innym jak i też SOBIE to zróbmy to! #YouHaveToSayItInTheMoment

To samo tyczy się innych rzeczy jak np. cierpliwość, akceptacja, powstrzymywanie się od osądów, niedoradzanie gdy nikt nas o to nie prosi. Traktujmy innych w zgodzie z tym jak my same chcemy być traktowane.

Często może nie chodzić w ogóle o nas. Być może ktoś ma gorszy dzień albo po prostu nie potrafi się dobrze komunikować. Dlatego nie bierzmy niczego do siebie. Chodzi o to, że to nie jest nasze – to już jest ich problem. My zaś mamy wpływ jak na to zachowanie zareagujemy. Przede wszystkim nie przechodźmy natychmiast do ataku i nie reagujmy złością. Niech ich humor nie determinuje naszego samopoczucia. To my decydujemy o tym co nas rusza a co jest dla nas neutralne.

Czy to przytulanie kogoś, czesanie włosów, czy zmywanie naczyń – róbmy to z miłością. Wynajdujmy powody do wdzięczności i niech najdrobniejsze rzeczy przynoszą nam fajną energię w ciągu dnia.

Zawsze możemy mieć więcej. Ale czemu nie doceniać tego co mamy już teraz? Bądźmy wdzięczne za to co już jest, a wszechświat da nam jeszcze więcej powodów do radości i cudownych doświadczeń.

Zróbmy pierwszy dobry krok a potem kolejny. Zamiast skupiać się na finalnym celu cieszmy się całą podróżą.

Czy to randka czy zwykłe spotkanie my niestety często wysyłamy w świat beznadziejną intencję 'chcę, żeby mnie polubił’ 'chcę, żeby myśleli, że jestem fajna’. To jest chore! Dlaczego to sobie robimy? Nasza intencja powinna brzmieć 'idę tam by poznać samą siebie’. Mamy się dobrze bawić, mieć ciekawe rozmowy, odkrywać siebie i innych a nie chcieć przypodobać się innym. Takie spotkania pięknie pokażą nam co lubimy a czego nie lubimy, co nam wychodzi a nad czym możemy jeszcze popracować. Bądźmy sobą i dajmy innym szansę poznania prawdziwych nas.

Skupiajmy się na tym co lubimy i co chcemy a nie na tym czego nie lubimy i nie chcemy, bo to co dajemy od siebie do nas wraca.

Zdanie, którym warto zacząć poranek .